Co zamiast kawy? Napoje pobudzające na dobry początek dnia

Kawę lubią niemal wszyscy. Gości ona na naszych stołach od święta i na co dzień. Nie umiesz wyobrazić sobie dnia bez kawy? Potrzebujesz jej, żeby rano się rozbudzić i przełamywać zmęczenie w ciągu dnia pracy? A po pracy pijesz ją już z czystej przyjemności i dla samego smaku? To może być dla Twojego organizmu już za dużo. Kofeina zawarta w kawie skutecznie pobudza i dodaje energii, ale równocześnie wypłukuje z organizmu cenne mikroelementy takie jak magnez czy potas i utrudnia wchłanianie substancji odżywczych. Podwyższa ciśnienie, co może prowadzić do rozdrażnienia, a nawet zawału. Wzmaga również wydzielanie kwasu solnego w żołądku co może powodować nadkwasotę, zgagę i chorobę refluksową.

Jeśli nałogowo pijesz kawę lub wręcz przeciwnie nie lubisz jej smaku, ale szukasz źródeł energii i pobudzenia w chwilach wyczerpania to wypróbuj te produkty. Skutecznie zastąpią one małą czarną podczas porannego śniadania lub intensywnego dnia w pracy. Nadają się również do poczęstowania gości lub delektowania się w nimi samotności. Wypróbuj koniecznie!

Co zamiast kawy? Matcha

Pochodzi z Japonii i są to sproszkowane liście zielonej herbaty. Podczas wzrostu liście rośliny ochraniane są przed słońcem, a po ich zebraniu nie są poddawane fermentacji. Dzięki temu zachowują więcej witamin i aminokwasów niż parzona zielona herbata. Matcha zawiera mnóstwo antyoksydantów chroniących organizm przed rozwojem nowotworów oraz chorób serca. Wzmacnia odporność i usprawnia pracę mózgu. Wspomaga odchudzanie przyspieszając metabolizm. Tradycyjne parzenie matchy to rytuał do którego potrzebne są specjalne narzędzia: matchawan – czarka, chashaku – bambusowa łyżeczka do sypania herbaty i chasen – bambusowa miotełka do wymieszania matchy. Równie dobrze przedmioty te możemy zastąpić zwykłą małą miseczką, łyżeczką i trzepaczką do ubijania jajek lub spieniaczem do mleka.

Co zamiast kawy? Yerba-mate

To herbata parzona z liści ostrokrzewu paragwajskiego. Tak jak kawa zawiera kofeinę, która dodaje energii jednak w przeciwieństwie do kawy efekt pobudzający jest równomierny i długotrwały. Herbata zawiera również wiele witamin i minerałów takich jak magnez, potas, żelazo cynk i witaminy z grupy B. Oczyszcza organizm z toksyn, nie powoduje bezsenności i niweluje stres. Zaleca się picie yerba-mate w czasie infekcji, ponieważ działa napotnie, wspomaga odporność, wzmaga koncentrację i rozluźnia mięśnie. Ma również zbawienny wpływ na układ pokarmowy, regeneruje wątrobę i reguluje trawienie.

Co zamiast kawy? Guarana

Guarana jest krzewem rosnącym w Ameryce Południowej. Zawarta w niej guaranina działa podobnie do kofeiny, czyli pobudza, ale w sposób długotrwały. Guarana zmniejsza zmęczenie i stres, poprawia pamięć i koncentrację. Działa detoksykująco i antyoksydacyjnie, dzięki czemu opóźnia procesy starzenia i chroni przed nowotworami. Jest częstym składnikiem preparatów odchudzających ponieważ ułatwia redukcję tkanki tłuszczowej rozgrzewając organizm i podwyższając temperaturę ciała.

Co zamiast kawy? Kakao

Zawiera bogactwo minerałów takich jak żelazo, magnez, cynk, chrom i miedź. W jej składzie znajdują się również flawonole, które działają przeciwzapalnie, usprawniają krążenie krwi, dzięki czemu tlen jest szybciej transportowany do komórek. Dotleniony organizm działa sprawniej i wydajniej, a efekt pobudzenia utrzymuje się na długo, nie jest to jedynie chwilowy zastrzyk energii. Oprócz picia kakao możesz również podjadać gorzką czekoladę (zawierającą co najmniej 70% kakao i oczywiście z umiarem), bo to ziarna kakaowca zawarte w obu produktach wykazują opisane korzyści dla organizmu.

Co zamiast kawy? Imbir

Pobudza, rozgrzewa, usprawnia pracę mózgu, wspomaga odporność. Sprawdza się również jako środek na ból głowy oraz lek na przeziębienie. Zalej ciepłą wodą starty lub pokrojony korzeń imbiru z sokiem z połowy cytryny i pobudzająco-rozgrzewający napój masz gotowy. Imbir, tak samo jak cytrynę możesz dodawać również do różnego rodzaju herbat, a także do kawy.

ZOBACZ TAKŻE:

Kawa w ciąży – pić czy nie pić?>>

Świadczenia rodzinne 2018: kiedy wnioski, jakie kwoty. ZOBACZ co Ci się należy>>